Kilka lat temu miała miejsce moja wystawa malarstwa zatytuowana 'Wnętrzności'. Praca nad obrazami, wystawa, terapie, spotkania z niesamowitymi ludźmi, rozwój osobisty i życie przez tych kilka lat to długi proces poznawania i uleczania siebie. Ponieważ udało mi się przez to wszystko przejść, a w finale towarzyszy mi spokój i radość, postanowiłam się tym działaniem podzielić ze światem, z Wami, z innymi kobietami i wspaniałymi mężczyznami.
Przechodząc proces uzdrawiania, ukochując te 'dziury' w sobie postanowiłam przetworzyć wszystkie myśli, strachy, potwory w fizyczne rzeczy, które symbolizują nasze zwycięstwa nad nimi. Torby z nadrukami obrazów przypominają nam o tym, że jesteśmy w stanie wyjść z najczarniejszego mroku, marazmu, że to my decydujemy czy jesteśmy szczęśliwi. A cała ta droga jest nauką kochania światła w sobie.